Kanapki z Ewangelią wg św. Marka

Słowo na śniadanie. Kanapki z Ewangelią wg św. Marka

Kanapki w Ewangelii? O dziwo, tak! I to nie jedna! Wszystkie Ewangelie, tak jak zresztą całe Pismo Święte, oprócz tego, że są prawdziwym Słowem Bożym, pozostają jednocześnie dziełami literackimi tworzonymi przez starożytnych autorów. Ludzie ci korzystali ze znanych sobie metod pisarskich i środków stylistycznych właściwych literaturze swoich czasów. Dzisiaj przyjrzymy się bliżej jednej z takich metod i sprawdzimy, na czym polega.

Co Ewangelia ma wspólnego z kanapkami?

Dlaczego czasem warto zapytać kobietę o wiek?

Czy rodzina Jezusa pomagała mu w Jego misji?

Zapraszam do lektury!

 

Kanapki na śniadanie…

Popularna nazwa tej techniki pisarskiej nieodłącznie wiąże się z gastronomią – zwykło się na nią bowiem mówić „technika kanapki” (z ang. sandwich technique). Określenie to ma bardzo praktyczne źródło. Metoda ta bowiem polega na takim ustawieniu poszczególnych fragmentów tekstu, by utworzyły taką literacką „kanapkę”.

Analizowany fragment rozpoczyna się jakimś wydarzeniem, sytuacją lub wypowiedzią na określony temat (nazwijmy go umownie „A”), następnie na scenę wkracza wydarzenie lub treść pozornie inna, „przeszkadzająca” niejako dotychczasowemu nurtowi wydarzeń (znów umownie – „B”). Ostatecznie tekst powraca do pierwotnego wydarzenia lub treści domykając cały fragment (ponownie A). W ten sposób powstaje owa „kanapka” – segment A tworzy coś na wzór „chleba”, a segment B jest „wkładką” jak szynka, ser czy wołowina w burgerze.

To jednak jeszcze nie koniec – nie chodzi bowiem o zestawienie w ten sposób dowolnych dwóch fragmentów. Założenie całej metody jest takie, by oba fragmenty wzajemnie się uzupełniały i tłumaczyły. Pozornie mogą wydawać się niepowiązane ze sobą, ale uważna lektura całego schematu może przynieść nowe, niewidoczne wcześniej wnioski.

Najlepiej zobaczyć to na przykładach. Ewangelista Marek używa „kanapki” dość często i to jego dzieło posłuży nam za przykład.

 

Wiek ma znaczenie

Uzdrowienie, a w zasadzie wskrzeszenie przez Jezusa córki Jaira to historia dość popularna. Do Mistrza z Nazaretu przychodzi człowiek imieniem Jair i prosi Go o pomoc – jego córka jest umierająca i tylko Jezus może mu pomóc. Wyruszają w drogę do domu Jaira, lecz po drodze ma miejsca niewielki epizod z pewną kobietą. Cierpi ona na krwotok, ale wierzy, że gdy dotknie się płaszcza Jezusa, odzyska zdrowie. Tak się zresztą dzieje. W czasie, gdy Jezus zamienia z nią kilka słów posłańcy donoszą Jairowi o śmierci córki. Jezus oczywiście nie rezygnuje z chęci pomocy, dociera do domu przełożonego synagogi i wskrzesza dziewczynkę, co wywołuje osłupienie wszystkich zgromadzonych.

Od razu widać „kanapkę” – wątek Jaira i jego umierającej córki to segment A, wątek cierpiącej kobiety to segment B. Narracja A zostaje przerwana przez wydarzenie B, by później powrócić do pierwotnego tematu. Jaki jest związek tych dwóch wydarzeń? Co mają ze sobą wspólnego?

Podstawowym sygnałem jest liczba lat, która pojawia się w tekście. Ewangelista Marek zaznaczył bowiem, że kobieta cierpiała na krwotok „dwanaście lat” (por. Mk 5, 25), a córka Jaira w momencie opisywanych wydarzeń miała dwanaście lat” (por. Mk 5, 42). Mamy więc perfekcyjną zgodność. Oba wydarzenia uzupełniają i tłumaczą się wzajemnie. Wszystko tak naprawdę kręci się wokół wiary – miała ją kobieta przeciskająca się w tłumie, by dotknąć szat Jezusa, miał ją też Jair, który mimo druzgocących wieści z domu zaufał Jezusowi i odzyskał córkę żywą.

 

Powstrzymać wariata

Innym ciekawym przykładem zastosowania techniki kanapki jest historia o bliżej nieokreślonej rodzinie Jezusa, która postanowiła Go powstrzymać sądząc, że – mówiąc krótko – zwariował. Najpierw autor Ewangelii stwierdza dość lakonicznie, że bliscy Jezusa „wybrali się, żeby Go powstrzymać” (por. Mk 3, 21). Następnie czytamy o przybyciu do Jezusa uczonych w Piśmie, którzy oskarżyli Go o działanie mocą Belzebuba (Mk 3,22). Jezus posługując się żelazną logiką wykazuje im błędy w myśleniu i kończy wypowiedź stwierdzeniem o grzechach przeciwko Duchowi Świętemu. Teraz pora na dokończenie pierwotnego wątku – dowiadujemy się, że owi bliscy Jezusa to „Jego Matka i bracia” (Mk 3,31), którzy chcą się z Nim spotkać. Jezus stwierdza jednak, że Jego prawdziwą rodziną są ci, którzy pełnią wolę Bożą.

Kolejny czytelny przykład – segment A to wątek bliskich Jezusa, segment B zaś to dialog Jezusa z uczonymi z Jerozolimy. Zwróćmy uwagę na fakt, że pierwsza część segmentu A dzieje się w innym miejscu – bliscy Jezusa „wybrali się” do Niego, a zatem musieli przebyć jakąś drogę. Nie przeszkadza to jednak z zastosowaniu naszego kanapkowego schematu.

Temat całego fragmentu to wewnętrzna jedność i wzajemna zgodność wierzących w Chrystusa uczniów. Jezus rozprawia o tym z Żydami wykazując, że tylko zgrana, zjednoczona wspólnota będzie w stanie wytrzymać nadarzające się trudności i problemy. W innym wypadku czeka ją klęska i koniec. Wręcz jak na zawołanie przybywają krewni Jezusa, by Go powstrzymać – a więc działają w pewnym sensie przeciwko Niemu! Z przymrużeniem oka można by włożyć w usta Jezusa stwierdzenie: ja tu o zgodności i jedności mówię, a wy co… W prawdziwej jedności trwa ten, kto pełni wolę Bożą – konkluduje Jezus.

 

Ile kanapek można wcisnąć?

Oprócz tych dwóch fragmentów w Ewangelii technikę kanapki można dostrzec jeszcze w co najmniej dwóch tekstach – w Mk 6, 7-33 (posłanie uczniów i męczeństwo Jana Chrzciciela) oraz w Mk 11, 12-26 (epizod z figowcem i wypędzenie kupców ze świątyni). Zachęcam, by samodzielnie przeczytać te tekst i spróbować samemu odnaleźć i wydzielić z tekstu oba segmenty oraz wskazać główną treść obu wątków. Dobre ćwiczenie, a przy okazji rozważanie!

Dlaczego rozważamy techniki literackie w Biblii? Choćby po to, by mieć świadomość co i jak czytamy. Ewangelie nie są kroniką historyczną i nie wszystkie wydarzenia miały miejsce w takiej kolejności jak zostały opisane. Autorzy niekiedy układają chronologię w swój własny sposób, by uwypuklić jakąś myśl. Stąd też nie zawsze czytanie krótkiego tylko fragmentu jest najlepszym pomysłem, bo może okazać się, że w połączeniu z najbliższym kontekstem zyskuje nowy blask i uzupełnienie.

A zatem – otwórz i czytaj!

Albo najpierw zjedz kanapkę… 😊

 

Zobacz także:

Ktoś tu od kogoś ściągał. Dlaczego Ewangelie są do siebie podobne?

„Tylko nie mówcie nikomu”. Co to jest sekret mesjański?

Sto lat Młodej Parze! Wesele w Kanie Galilejskiej

Ten post ma 2 komentarzy

Dodaj komentarz