Kto się czubi ten się lubi? Saul i Dawid

Kto się czubi ten się lubi?
Saul i Dawid

Biblijnego Dawida kojarzymy jednoznacznie z jego pojedynku z filistyńskim olbrzymem Goliatem. Odwaga i zaufanie Bogu, jakimi popisał się młody pasterz do dziś budzi podziw czytelników. Mało kto jednak pamięta inną ważną postać z tego okresu historii Izraela – pierwszego monarchę, jakim był król Saul.

Saul był postacią tragiczną. Po pierwszym okresie jego rządów, obfitującym w sukcesy, zdarzyło mu się czasem przekroczyć Boże polecenia. W efekcie został odrzucony przez Boga, który zapowiedział mu, że jego następca już czeka, by przejąć tron. Chodzi oczywiście o Dawida – od tego czasu Saul będzie miał wręcz obsesję na punkcie młodego pasterza, a akcja Księgi Samuela niesamowicie przyśpieszy.

Kto kogo ścigał po całym kraju i dlaczego? Ile razy Dawid mógł zabić Saula i dlaczego tego nie zrobił? I kto tak naprawdę miał rację?

Zapraszam do lektury!

 

Chory Saul, lekarz Dawid

Gdy po jednej z wojen z Amalekitami Saul wraca do domu, okazuje się, że jest chory. Pismo Święte nazwie to „złym duchem zesłanym przez Pana [Boga]” (1 Sm 16,14). Prawdopodobnie chodziło o jakieś stany depresyjne lub hipochondrię – ogólnie rzecz biorąc kondycja psychiczna króla nie jest najlepsza. Słudzy dworscy podsuwają rozwiązanie problemu – trzeba zatrudnić jakiegoś zdolnego muzyka, który grając na cytrze lub harfie będzie łagodził trudniejsze chwile.

Na scenę wydarzeń wkracza więc Dawid, młody syn Jessego z Betlejem, pasterz namaszczony niedawno potajemnie przez proroka Samuela na przyszłego króla. Saul początkowo bardzo polubił nowego sługę, który jako jedyny potrafił uspokoić jego skołatane nerwy. Niedługo później jednak ma miejsce słynny epizod z Goliatem. Lud zaczyna wychwalać Dawida za odniesione zwycięstwo, pomijając przy tym rolę władcy. W duszy króla szybko pojawia się zazdrość i nienawiść.

Saul nie może znieść rosnącej popularności młodego pasterza z Betlejem. Dwa razy próbuje go zabić rzucając w niego swoją włócznią. Na szczęście Dawid uchodzi z życiem i ucieka z dworu królewskiego. Od tej pory zacznie się obsesyjna pogoń – Saul będzie usiłował za wszelką cenę schwytać Dawida i pozbawić go życia. Wie już, że to on jest jego następcą – a że władza uzależnia…

 

Saul – kotek, Dawid – myszka

Dawid udaje się do miejscowości Nob, by szukać pomocy w tamtejszym sanktuarium. Kapłan Achimelek udziela wsparcia uciekinierowi i zgromadzonemu przez niego oddziałowi. Czyn ten jednak zostanie surowo ukarany. Gdy niedługo potem przybywa Saul, nie ma litości. Oskarża Achimeleka i pozostałych kapłanów o zdradę stanu, którą karano śmiercią. Z rozkazu władcy giną wszyscy kapłani z Nob – jedynym, który uszedł z życiem był syn Achimeleka o imieniu Abiatar.

Wokół Dawida zaczynają gromadzić „wszelkiego rodzaju uciśnieni i ci, którzy ścigani byli przez wierzycieli, i ci, którym było ciężko na duszy” (1 Sm 22,2). Z prostego pasterza staje się więc uznanym dowódcą wojskowym. Próbuje szukać schronienia u Filistynów, ale ich król traktuje go zbyt podejrzliwie i nakazuje opuścić kraj. Dawid szuka więc schronienia w Adullam i Mispe, miejscowościach leżących niedaleko rodzinnego Betlejem.

Autor Księgi Samuela przytacza następnie historię o oblężeniu miasta Keila przez Filistynów. Dawid dysponując już całkiem sporym oddziałem wyrusza na pomoc atakowanej twierdzy. Saul powiadomiony przez swoich szpiegów natychmiast rusza w pogoń, ale nie dość, że Dawidowi udaje się uratować Keilę, to kolejny raz ucieka przez rozgniewanym królem.

 

No mógł zabić i byłoby z głowy…

Niezwykle ciekawe są dwa bezpośrednie spotkania Dawida z Saulem – w jaskiniach Engaddi i w okolicach wzgórza Chakila. Za pierwszym razem sytuacja jest wręcz komiczna – Dawid z oddziałem ukrywa się w jaskini. Saul zmęczony pościgiem chce chwilę odpocząć w chłodzie skał i wchodzi do niej nie wiedząc, że zaledwie kilka kroków dalej ukrywa się jego sługa. Dawid obcina śpiącemu królowi kawałek szaty i pozwala Saulowi odejść. W późniejszej rozmowie skrawek materiału jest dowodem dobrych intencji Dawida – mógł zabić, ale tego nie zrobił, bo nie życzy królowi źle.

Druga scena ma miejsce nieco później w obozie władcy. Dawid zakrada się w nocy do namiotu królewskiego i zabiera z niego włócznię królewską i manierkę z wodą. Gdy już bezpiecznie opuszcza teren woła z daleka króla i pokazując mu zdobyte przedmioty po raz kolejny próbuje przekonać go, że nie jest mu wrogiem. Saul płacze, przeprasza i „obiecuje poprawę”, pragnie, by sługa do niego wrócił. Dawid jednak zdaje się myśleć coś w stylu „nie ze mną te numery”. Nie wraca, ponownie ucieka.

Oba spotkania mają bardzo podobny przebieg, a kluczem do ich zrozumienia jest znaczenie postaci króla w hierarchii społecznej Izraela. Król był namaszczony przez Boga, a zatem bezpośredni atak na niego był równoznaczny z podniesieniem ręki na samego Boga. Dlatego Dawid nie odważył się zrobić Saulowi krzywdy. Poza tym, w całej historii widać wyraźnie, że Dawid nie jest wrogiem Saula, lecz to król ma jakąś obsesję na jego punkcie.

 

Smutny koniec smutnego króla Saula

Pierwsza Księga Samuela kończy się opisem bitwy z Filistynami pod Gilboa, w której ginie król Saul, a Izraelici ponoszą klęskę. To niezwykle smutny koniec tej tragicznej postaci. Pierwszy monarcha izraelski, „nie było od niego piękniejszego człowieka wśród synów izraelskich” (1 Sm 9,2), który miał prowadzić naród do samych zwycięstw. Przez swoje nieposłuszeństwo został jednak odrzucony i do końca życia musiał zmagać się z problemami psychicznymi, obsesją na punkcie następcy i jednocześnie prowadzić coraz liczniejsze wojny z sąsiadami.

Na czym polegał problem Saula? Król nie rozumiał – może nie chciał zrozumieć – że powodzenie Dawida wynikało przede wszystkim z jego posłuszeństwa Bogu. Od samego początku jest to dobrze widoczne. Król postępuje samowolnie, nie liczy się ze zdaniem Boga wyrażanym przez proroka Samuela, dba o swoją sławę i podkreślanie sukcesów. Dawid ciągle szuka woli Bożej, dopytuje co robić dalej, a przy tym stara się szanować swojego przeciwnika nawet wtedy, gdy ma pewność, że ten zabije go przy pierwszej możliwej okazji.

Piękny przykład postępowania z naszymi nieprzyjaciółmi – czyż nie?

 

Zobacz także:

Poznaj moich… Izraelitów? Biblijnych 300 wojowników

Czy Pan Bóg przemawia po grecku? Septuaginta

Spór o miedzę? Trudni sąsiedzi Izraela

Ten post ma jeden komentarz

Dodaj komentarz