Sanhedryn. Kolegialna głowa
Narodu Wybranego
Sanhedryn.
Kolegialna głowa Narodu Wybranego
Już za parę dni będziemy ponownie celebrować tajemnice męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Rozważając teksty biblijne opisujące te wydarzenia natkniemy się w kilku miejscach na członków Sanhedrynu – Annasza, Kajfasza i kilku innych. W społecznej mozaice czasów Jezusa to nieco tajemnicze grono starszych odgrywało niezwykle istotną rolę. Najbardziej kojarzymy Sanhedryn ze wspomnianych już opisów wydarzeń Wielkiego Tygodnia, jednak historia i działalność tej instytucji sięgają daleko poza ten kontekst. Błędne jest też przekonanie, że jedynym celem Sanhedrynu było pozbycie się Jezusa, choć z lektury Ewangelii może płynąć takie wrażenie. Dziś przyjrzymy się bliżej temu gremium.
Czym był żydowski Sanhedryn?
Jakie funkcje pełnił?
Czy wszyscy członkowie Sanhedrynu byli wrogami Jezusa?
Zapraszam do lektury!
Sanhedryn – Wysoka Rada
Sanhedryn był najwyższą żydowską instytucją religijną w starożytnej Palestynie okresu Drugiej Świątyni. Pierwsze wzmianki o istnieniu tego organu pojawiają się w 203 roku p.n.e. Tradycje żydowskie nie są zgodne co do okoliczności jego powstania. Talmud widzi genezę Rady w gronie „siedemdziesięciu starszych” prorokujących wraz z Mojżeszem (zob. Lb 11,24).
Początkowo rada ta była czymś w rodzaju ciała doradczego przy królu, by w czasach rzymskich stać się najwyższym autorytetem moralnym i religijnym narodu oraz reprezentacją Żydów względem Cesarstwa. W polskim tekście Pisma Świętego termin „Sanhedryn” stosowany jest zamiennie z określeniem „Wysoka Rada”. Grecki oryginał Nowego Testamentu zawsze jednak używać będzie słowa synedrion oznaczającego dosłownie „współ-posiedzenie”, wspólne obrady grupy ludzi.
Sanhedryn składał się z 71 członków. Obradom przewodniczył urzędujący aktualnie arcykapłan, ale w posiedzeniach Rady brali udział również jego poprzednicy na stanowisku. W Dziejach Apostolskich pojawiają się na przykład arcykapłani Annasz, Jan i Aleksander (zob. Dz 4,6). Stąd w Ewangeliach często można spotkać określenie „arcykapłani”. Kolegium to nie było jednolite w składzie i poglądach. Od samego początku dominującą rolę w Sanhedrynie odgrywali saduceusze, choć liczebnie przewyższali ich członkowie stronnictwa faryzeuszy. Ta swoista opozycja również nie była jednolita – dzieliła się na dwa główne obozy: szkołę rabina Hillela i szkołę rabina Szammaja. Oprócz Sanhedrynu w Jerozolimie (tzw. Wielkiego Sanhedrynu) istniały jeszcze mniejsze, 23-osobowe rady okręgowe m.in. w Gadarze, Jerychu i Seforis, oraz liczne trzyosobowe sądy gminne.
Kompetencje Sanhedrynu
Wysoka Rada zbierała się na obrady w specjalnym budynku przylegającym do świątyni Jerozolimskiej, a jej członkowie zasiadali w półkolu, by mogli się nawzajem widzieć. Pierwsi zabierali głos członkowie niżsi rangą. Ten ciekawy zwyczaj miał bardzo ważny cel – dzięki temu mniej doświadczeni mówcy nie krępowali się autorytetem członków wyższych rangą i mogli swobodnie wypowiedzieć swoje zdanie.
Sanhedryn posiadał spore kompetencje legislacyjne. Do Rady należało na przykład rozstrzyganie wątpliwości co do interpretacji żydowskiego Prawa. Ustalenia te obowiązywały na terenie Ziemi Obiecanej, a ich wiążący charakter we wspólnotach w diasporze zależał od akceptacji tych społeczności. Sanhedryn wydawał też tzw. gezejrot i takkanot. Gezejrot to coś w stylu prewencyjnego ograniczenia mającego chronić przed przekroczeniem Prawa – na przykład zakaz zawierania małżeństw mieszanych. Takkanot zaś to pozytywne regulacje prawne będące uzupełnieniem praw Tory, początkowo związane ze zmieniającymi się warunkami życia społeczności, na przykład poborem podatków czy wykonywaną pracą.
Zadaniem Sanhedrynu było również ustalanie kalendarza liturgicznego dla całej społeczności żydowskiej. Dzięki temu stał się ważnym elementem jednoczącym rozsianą po świecie diasporę. Rada pełniła też funkcje edukacyjne – studenci brali udział w jego obradach jako obserwatorzy. Najczęściej spotkania Sanhedrynu dotyczyły jednak spraw przestrzegania Prawa i apelacji od wyroków innych gremiów. Rada osądzała sprawy najważniejszych postaci – nawet króla czy arcykapłana. Procesy przed zgromadzeniem miały na celu określenie poprawnej interpretacji i zastosowania Prawa, szczególnie w wypadku działalności fałszywych proroków i sekt religijnych. W czasach rzymskiej okupacji Sanhedryn utracił prawo wydawania wyroków śmierci.
Sanhedryn był w zasadzie instytucją religijną, a nie polityczną, więc jego autorytet rozciągał się nie tylko na tereny czysto żydowskie. Śladem tego faktu jest choćby opowiadanie o podróży Szawła do Damaszku – arcykapłan przed wyjazdem daje mu listy uwierzytelniające jego działania w tym mieście (zob. Dz 9,1-2).
Jezus przed Sanhedrynem – parodia procesu
Najsłynniejszy w historii proces prowadzony przez Sanhedryn to oczywiście proces Jezusa. Jest on dość szczegółowo opisany przez wszystkich czterech Ewangelistów. Nie ma przy tym wątpliwości, że proces ów był w zasadzie parodią sprawiedliwego sądu. Wszystko działo się według zaplanowanego wcześniej scenariusza i bynajmniej nie miało to na celu uczciwego zmierzenia się z „problemem” Jezusa.
Sam fakt aresztowania Jezusa w środku nocy i to przy pomocy tak licznego oddziału budzi wątpliwości. Arcykapłan Kajfasz był świadomy, że publiczne pojmanie Jezusa może wywołać nawet zamieszki, więc wolał zrobić to po cichu. Położony nieco na uboczu Ogród Oliwny świetnie się do tego nadawał. Pomogła też zdrada Judasza – to on wskazał Żydom, gdzie należy szukać Jezusa (zob. Mt 26,47). Po aresztowaniu Jezus trafia od razu pod sąd. Wątpliwe jest, by nocne obrady Sanhedrynu zgromadziły wszystkich jego członków. Niepełny skład sądu budzi wątpliwości co do ważności zbliżającego się wyroku.
Przesłuchanie Jezusa prowadził sam arcykapłan Kajfasz. Czytając uważnie Ewangelie widać, że zadawał on tendencyjne pytania, wręcz pytania z tezą, jakby sugerując Jezusowi przyznanie się do winy. O co oskarżali Jezusa? Bluźnierstwo, uważanie się za Mesjasza i Syna Bożego – dla Żydów były to jedne z najcięższych przestępstw religijnych, karane śmiercią. Jezus w odpowiedzi wypowiada Imię Boga (zob. Mk 14,61-63). Sanhedryn nie potrzebuje innych dowodów. Jezus – w ich mniemaniu – publicznie wypowiedział bluźnierstwo. Do wykonania wyroku brakuje jeszcze zgody rzymskiego prefekta.
Poncjusza Piłata niespecjalnie interesowały żydowskie spory religijne. Zależało mu przede wszystkim na utrzymaniu spokoju w sporym mieście pełnym pielgrzymów przybyłych na święta Paschy. Kajfasz doskonale wiedział, jak przekonać Piłata do wydania wyroku. Zarzuty wobec Jezusa nagle się zmieniają: według arcykapłanów podburza naród i odwodzi od płacenia podatków cesarzowi. Tego typu wina dla rzymskiego prefekta była sprawą istotną. Piłat miał spore wątpliwości co do winy Jezusa, ale jak wiemy z Ewangelii, obawiając się tłumu i oskarżeń o lekceważenie zagrożenia, wydał wyrok skazujący (zob. Mk 15,12-15). Mógł go zapewne ukarać nieco łagodniej i w ten sposób ocalić Jezusowi życie, ale obawy o własną pozycję wzięły górę.
I co dalej?
Po upadku i zburzeniu Jerozolimy w 70 roku n.e. Gamaliel II przeniósł funkcje Sanhedrynu do akademii w Jawne. Wielki Sanhedryn przestał istnieć, ale sama nazwa była używana na określenie kolegium uczonych w Piśmie rezydujących kolejno w kilku różnych miejscach na terenie Palestyny. Na początku V wieku władze rzymskie zakazały Żydom działalności tego typu. Na przestrzeni wieków próbowano odtworzyć Sanhedryn, ale z niewielkim skutkiem. Współcześnie funkcjonuje tzw. „Powstający Sanhedryn”, który próbuje przywrócić tę instytucję w żydowskim świecie religijnym. Obecnym przewodniczącym jest rabin Meir Yaakov Hakak Halevi.
Sanhedryn odegrał ważną rolę w życiu religijnym i społecznym Izraela. Chrześcijanie znają go głównie z opowieści o procesie Jezusa, choć jest to raczej ciemna karta dziejów tego kolegium. Na koniec warto wspomnieć o kilku pozytywnych postaciach biblijnych, które były członkami Sanhedrynu. Nikodem (zob. J 3,1; 7,50), Józef z Arymatei (Mk 15,43; Łk 23,50-51) i Gamaliel (Dz 5,34) pokazują nam, że nawet wśród członków Wysokiej Rady byli ludzie otwarci na głos Boga objawiony w Jezusie.
Do ilustracji artykułu wykorzystano kadr z filmu „Pasja” (reż. Mel Gibson).