BIBLIO.teka Robsona
Ostatnie wpisy:
Niedługo wakacje. Każdy uczeń z niecierpliwością czeka na moment, gdy ze świadectwem w garści wyrwie się ze szkolnych murów na te dwa miesiące. Dorośli mają trochę gorzej, bo urlopy długość mają dużo bardziej ograniczoną. Niezależnie jednak od wieku, każdy człowiek potrzebuje czasem odpocząć – fizycznie, psychicznie, ale i duchowo. W Piśmie Świętym temat odpoczynku pojawia się wielokrotnie.
Dużo czasu upłynęło od kiedy przyjrzeliśmy się bliżej zelotom i faryzeuszom. Nadszedł czas, by zwrócić uwagę na kolejne ważne stronnictwo w religii żydowskiej czasów Jezusa. Saduceusze – bo o nich mowa – cieszą się w powszechnej świadomości raczej niechlubną opinią. W obliczu historycznych zawirowań, oni zawsze w jakiś przedziwny sposób potrafili utrzymać się na powierzchni.
Pośród wielu biblijnych zwyczajów i tradycji na pierwszy plan wysuwa się chyba niezaprzeczalnie przywilej pierworództwa. Starożytne społeczeństwa patriarchalne przywiązywały szczególną rolę do tej koncepcji, a związane z nią praktyki na stałe wpisane były w codzienne życie rodzinne, społeczne i religijne. Pierworodny syn był najważniejszym – oczywiście po ojcu – członkiem każdej rodziny, głównym dziedzicem majątku i obiektem szczególnej troski rodziców.
Rzadko zwracamy uwagę na rzeczy oczywiste, takie jak jednostki miary – długości, wysokości, pojemności, czasu i tym podobne. Dzieje się tak głównie dlatego, że są dla nas czymś oczywistym i do bólu wręcz normalnym. Uczymy się ich jako dzieci i posługujemy się nimi w bezwiedny sposób. Współcześnie większość tego typu jednostek jest jednolita dla całej ludzkości, choć niektóre państwa mają swoje własne miary.
BIBLIO.teka Robsona
„Czemu wydajecie pieniądze na to, co nie jest chlebem?
I waszą pracę – na to, co nie nasyci?
Słuchajcie Mnie, a jeść będziecie przysmaki
i dusza wasza zakosztuje tłustych potraw”.
Księga Izajasza 55,2