Świętość w Biblii. Taki duży, taki mały, może świętym być!

Taki duży, taki mały,
może świętym być!
Świętość w Biblii

Listopad jednoznacznie kojarzy nam się z odwiedzaniem cmentarzy, morzem zniczy i kwiatów zalewającym większe i mniejsze nekropolie, a często również z potwornymi korkami i tłumami ludzi przepychającymi się w wąskich alejkach.

Miesiąc ten zaczynamy jednak – nieco może przekornie – wspaniałym świętem. Uroczystość Wszystkich Świętych to dzień niezwykle radosny, bo wskazujący na przeznaczenie i przyszłość, którą każdy z nas może osiągnąć – świętość i niebo!

Czym według Biblii jest świętość? Kto i w jaki sposób może ją osiągnąć? Czy przedmioty również mogą być święte?

Zapraszam do lektury!

 

Świętość – nazwijmy nienazwane

Hebrajski termin stosowany w Starym Testamencie na określenie świętości to קָדוֹשׁ (kadosz). Autorzy Nowego Testamentu stosować będą grecki termin ἅγιος (hagios). Oba terminy odnoszą się przede wszystkim do rzeczy innych niż wszystkie, czegoś oddzielonego i odróżniającego się od codziennych, zwykłych spraw. Dlatego też świętość domaga się okazywania szacunku i traktowania w wyjątkowy sposób.

Przypisywanie cechy świętości wskazuje także na posiadanie pewnej władzy wykraczającej poza ziemską rzeczywistość, która udzielana jest ludziom i rzeczom. Stąd już blisko do rozszerzenia znaczenia tego słowa i utożsamienia świętości z czystością i nieskazitelnością Boga – jako przeciwieństwo grzeszności.

 

Świętość na maksa

W całej pełni pojęcie świętości w Piśmie Świętym odnosi się bezpośrednio i wyłącznie do Boga. On sam jest wręcz „definicją” świętości, jest ona podstawową Jego cechą i sposobem istnienia. Bóg z założenia jest oddzielony i inny od wszelkich stworzeń, powinien być zatem traktowany z najwyższym szacunkiem.

Księga Wyjścia wyrazi to w następujący sposób: „Któż jest pośród bogów równy Tobie, Panie, w blasku świętości, któż Ci jest podobny, straszliwy w czynach, cuda działający!”; Wj 15,11). Tę samą intuicję potwierdzi Apokalipsa świętego Jana, gdzie Bóg nazwany jest trzykrotnie „świętym” (Ap 4,8). W języku biblijnym trzykrotne powtórzenie jakiejś cechy nadaje jej szczególne i absolutne znaczenie.

 

A wszystko inne poza Bogiem? Tak, ale…

…ale tylko dzięki Niemu – Bogu. Innej opcji nie ma i nie będzie. Bóg-Stwórca, który jest nieskończenie święty, obdarza tą właściwością swoje stworzenie. Osoba lub rzecz mogą stać się święte, ale tylko wtedy, gdy to Bóg je w pewien sposób „zawłaszcza” i napełnia sobą. Stworzenie samo w sobie nie jest w stanie dosięgnąć świętości, ona zawsze jest darem Boga, darem darmowym i bezinteresownym.

Wszystko, co Pismo Święte określa „świętym” (poza Bogiem), staje się takie tylko przez związek z Nim. Naród Izraela jest święty, bo jest szczególną własnością Boga i powinien stawać się „królestwem kapłanów i ludem świętym” (Wj 19,6). Kapłani są święci poprzez wybór i konsekrację, a zwłaszcza arcykapłan noszący na czole diadem z inskrypcją „poświęcony Panu” (Wj 28,36). Miejsca są święte, bo Bóg bierze je w posiadanie (np. święta ziemia wokół płonącego krzewu; Wj 3,5). Wszelkiego rodzaju przedmioty są święte, jeśli pozostają w służbie świętego Boga. Są to np. Arka Przymierza (2 Krn 35,3), chleby (1 Sm 21,5), woda (Lb 5,17), a nawet stroje i ozdoby kapłanów (Wj 28,2; 1 Krn 16,29)

Nie ma więc mowy o świętości bez związku i bez odniesienia do Boga. On jest praźródłem i prawzorem świętości, w dążeniu do niej nie może więc być innego punktu zaczepienia niż On sam.

 

Świętość dla każdego

To wszystko może trochę przytłoczyć… Jak w takim razie osiągnąć świętość? Czy to w ogóle jest możliwe? Pan Bóg sam nas do tego zachęca – „bądźcie świętymi, bo JA JESTEM święty” (Kpł 11,45). Tę samą myśl wyraża święty Piotr w swoim liście: „w całym postępowaniu stańcie się wy również świętymi na wzór Świętego, który was powołał, gdyż jest napisane: Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty” (1 P 1,15-16).

Intuicja z popularnej piosenki Arki Noego jest właściwa. Każdy z nas jest wezwany do bycia świętym! Przypomniał o tym Sobór Watykański II. Świętość polega przede wszystkim na miłości Boga i bliźniego, a zatem „wszyscy chrześcijanie jakiegokolwiek stanu i zawodu powołani są do pełni życia chrześcijańskiego i do doskonałości miłości” (Lumen Gentium 40)

W Kościele powszechnym świętość powinna być czymś totalnie powszechnym. Jak mawiała Matka Teresa z Kalkuty – „świętość nie jest luksusem dla nielicznych, ale obowiązkiem – dla mnie i dla ciebie”.

A jak to zrobić? Najprościej – zacząć od siebie!

 

Zobacz także: Diabły i smoła. Piekło w Biblii

Dodaj komentarz