Na kogo padnie, na tego bęc! Losowanie w Biblii
Czytając Stary Testament możemy czasem natrafić na historie opowiadające jak to Izraelici w różnych sytuacjach „rzucali losy”. Nie chodziło oczywiście o jakąś starożytną, hebrajską wersję loterii fantowej czy totolotka. Była to próba kontaktu z Bogiem – wierzyli, że w pozornie przypadkowym działaniu może objawić się i wypowiedzieć sam Bóg. Zresztą – Biblia często pokazuje, że w relacji z Bogiem absolutnie nie ma przypadków. Nawet jeśli coś wygląda na przypadek, to Bóg i tak potrafi z tego losowego wydarzenia wyciągnąć wszystko, co najlepsze. Dzisiejszym tematem będzie zatem losowanie w Biblii.
W jaki sposób ludzie starożytni chcieli uzyskać odpowiedzi od bóstw?
Czym były święte losy?
W jakich sytuacjach Izraelici „rzucali losy”?
Zapraszam do lektury!
Pytanie – odpowiedź
Ludzi od najdawniejszych czasów, niezależnie od wyznawanej wiary, starali skontaktować w jakiś sposób ze swoimi bóstwami. Robili to na bardzo różne sposoby, które dawały im bardzo różne efekty. Jedną z najbardziej oczywistych metod było badanie gwiazd. Tajemnicze punkty świetlne od zawsze budziły zaciekawienie ludzkości. Niektóre starożytne kultury korzystały ze skomplikowanych rytuałów, niekiedy bardzo krwawych – na przykład przepowiadanie z wątroby zwierząt ofiarnych. Miejscami i sytuacjami, w których ludzie kontaktowali się ze swoimi bóstwami były też studnie (tzw. hydromancja), drzewa (dendromancja), duchy zmarłych przodków (nekromancja), czy sny. Używano także konkretnych przedmiotów – najczęściej posążków bóstw, runa zwierzęcego lub rzeźbionych kamieni.
W samej Biblii można odnaleźć ślady tego typu działań, jednak wszystkie te metody zostały przez autorów biblijnych jednoznacznie potępione. Na przykład już w Księdze Rodzaju (35,2) patriarcha Jakub surowo nakazuje domownikom usunięcie posążków bóstw ze swojego domu. Okazuje się jednak, że Izraelici mieli swój własny sposób uzyskiwania odpowiedzi Boga na swoje problemy. Takimi narzędziami były losy urim i tummim. Pozornie nie różnią się sposobem działania od wymienionych wcześniej pogańskich wyroczni, a jednak w żadnym miejscu Biblii nie zostały zakwestionowane czy zabronione.
Czym są święte losy?
Losy, o których wspomina Biblia, mają swoje specyficzne nazwy – urim i tummim. Pierwsza nazwa to gramatyczna liczba mnoga od słowa „światło”, tummim natomiast to tyle, co „doskonałość”, „niewinność”, czystość”. Losy urim i tummim były prawdopodobnie dwoma niewielkimi kamykami. Być może miały różne kolory (biały i czarny?) lub jakąś inskrypcję. Przechowywano je w napierśniku arcykapłana (co sugeruje niewielki rozmiar), a samo losowanie polegało najpewniej na wyciągnięciu z kieszeni jednego z kamieni. Co ciekawe, oba losy miały wartość umowną, ustalaną każdorazowo przed rozpoczęciem losowania (podobnie jak orzeł-reszka w rzucie monetą).
Odpowiedzi, jakich dostarczały losy, miały najprawdopodobniej formę krótkich komunikatów w stylu „tak-nie”. Wymagało to więc odpowiedniego sposobu zadania pytania, które musiało domagać się takiego typu odpowiedzi. Tak zwane „pytania otwarte” nie wchodziły w grę. Przykładem takiej sytuacji są niektóre pytania postawione przez młodego Dawida. Na przykład „radził się Dawid Pana, pytając Go: Czy mogę się udać do któregoś z miast judzkich? Pan odrzekł: Możesz iść” (zob. 2 Sm 2,1).
Co ważne, wyrocznia urim i tummim nie były czymś mechanicznym. W przypadku choćby rzutu monetą nie ma innej możliwości niż „orzeł” lub „reszka”. Tajemnicze losy dopuszczały jednak możliwość braku odpowiedzi. Tłumaczono to tak, że Bóg w danej sytuacji zastrzega sobie prawo nie udzielenia odpowiedzi na postawione pytanie. W historii Saula napotykamy taki moment. Król za pośrednictwem losów pyta Boga, czy ma uderzyć na Filistynów i czy Bóg odda ich w ręce Izraela. Czytamy jednak, że „Bóg nie dał mu w tym dniu odpowiedzi” (zob. 1 Sm 14,37). Jak to praktycznie wyglądało – nie wiemy (być może był trzeci, pusty kamień?).
Losowanie w Starym Testamencie
W Starym Testamencie możemy odnaleźć kilka „kategorii” momentów, w których zasięgniecie rady samego Boga za pośrednictwem losów urim i tummim odgrywa ważną rolę. Oto niektóre z nich:
Podział ziemi:
Po powrocie z Egiptu Izraelici podbijają Kanaan i osiedlają się w nim. Podział ziemi pomiędzy poszczególne pokolenia ma dokonać się za pomocą losowania: „Kraj ma być dzielony losem […] ma być rozdzielone dziedzictwo pomiędzy rody liczne i mniejsze” (Lb 26,55-56). W innym miejscu „Jozue rzucił dla nich los w Szilo przed obliczem Pana i tam właśnie podzielił Jozue kraj między Izraelitów” (Joz 18,10).
Przydzielanie obowiązków:
- Obowiązki kapłańskie: „Wybrano ich za pomocą losowania, na równi jednych i drugich” (1 Krn 24,5).
- Rodzaj służby: „Na równi ciągnęli losy o rodzaj służby, tak młodszy, jak starszy, zarówno nauczyciel, jak i uczeń (Lb 25,8).
- Dostarczanie opału do świątyni: „Losowaniem rozstrzygnęliśmy sprawę dostarczenia opału: należy go rokrocznie w określonych terminach odstawiać do domu Boga naszego według kolejności rodzin” (por. Neh 10,35).
Znalezienie winnego/wybranego:
- Po klęsce w bitwie o Aj, która była skutkiem złamania prawa klątwy, Jozue szuka winnego przegranej. Czytamy: „Dlatego jutro z rana wystąpicie pokoleniami, a z pokolenia, które Pan wskaże losem, wystąpią poszczególni mężczyźni. U kogo zaś znajdą rzeczy obłożone klątwą, będzie spalony wraz ze wszystkim, co do niego należy, bo złamał przymierze Pana i popełnił zbrodnię w Izraelu” (por. Joz 7,14-15).
- Wybór pierwszego króla: „Samuel kazał wystąpić wszystkim pokoleniom Izraela i padł los na pokolenie Beniamina. Nakazał potem, by wystąpiło pokolenie Beniamina według swoich rodów, i padł los na ród Matriego. I nakazał wystąpić z rodu Matriego po jednemu, a los padł na Saula, syna Kisza” (1 Sm 10,20-21).
Losowanie kozłów w Dzień Przebłagania:
Był to jeden z bardzo symbolicznych obrzędów związanych z tym świętem: „Następnie Aaron rzuci losy o dwa kozły, jeden los dla Pana, drugi dla Azazela. Potem Aaron przyprowadzi kozła, wylosowanego dla Pana, i złoży go na ofiarę przebłagalną. Kozła wylosowanego dla Azazela postawi żywego przed Panem, aby dokonać na nim przebłagania, a potem wypędzić go dla Azazela na pustynię” (Kpł 16,8-10).
Dzielenie łupów i jeńców w czasie wojny:
- „W dniu, gdy stanąłeś przeciwko niemu, w dniu, gdy wrogowie w niewolę brali jego wojska, a cudzoziemcy wkraczali w jego bramy i o Jerozolimę los rzucali – także ty byłeś jak jeden z nich” (Ab 11).
- „Lecz i ono w niewolę poszło – na wygnanie, […] o jego najznakomitszych rzucano losy i wszystkich jego dostojników zakuto w kajdany” (Na 3,10).
Jak widać, zakres i rodzaj sytuacji, w których stosowano losowanie, jest dość szeroki. Wynika to z oczywistego dla Izraelitów faktu – Bóg jest najważniejszy i czymś naturalnym jest pytanie Go o zdanie/opinię w jakiejś kwestii. Swoją drogą – to bardzo wygodne, bo można ewentualnie zrzucić na Niego odpowiedzialność… 🙂
Losowanie w Nowym Testamencie
Zwyczaj powszechnego zasięgania opinii Boga poprzez losowanie z czasem zanikł. Jednak jeszcze w czasach Jezusa zdarzały się sytuacje, gdy ta szczególna metoda była jeszcze stosowana. W Nowym Testamencie znajdujemy dwa takie momenty:
Zachariasz, ojciec Jana Chrzciciela:
Zachariasz, członek kapłańskiego oddziału Abiasza, ma za zadanie złożyć ofiarę w świątyni. Kapłanów było niezwykle dużo, stąd losowanie. Ewangelista Łukasz wyraźnie zaznacza, że „[…] jemu zgodnie ze zwyczajem kapłańskim przypadł los, żeby wejść do przybytku Pańskiego i złożyć ofiarę kadzenia (Łk 1,9). Niby „ślepy” los, a jednak Zachariasz wchodzi do przybytku i spotyka się tam z aniołem Gabrielem. Dla Boga nie ma przypadków…
Uzupełnianie grona Apostołów:
Zdrajca Judasz skończył marnie. W świadomości pozostałych Apostołów pozostał jednak fakt, że Jezus wybrał dwunastoosobowe grono. Piotr, pierwszy pośród równych, decyduje więc, że należy uzupełnić kolegium. Warunek jest jeden – musi to być ktoś, kto towarzyszył Jezusowi od samych początków Jego publicznej działalności. W ten oto sposób „postawiono dwóch: Józefa, zwanego Barsabą, z przydomkiem Justus, i Macieja. Następnie tak się pomodlili: «Ty, Panie, znasz serca wszystkich, wskaż z tych dwóch jednego, którego wybrałeś […] Dali im losy, a los padł na Macieja. I został dołączony do jedenastu apostołów” (por. Dz 1,23-26).
Pan Bóg jest wróżką?
Niedługo po ustanowieniu w Izraelu monarchii zaprzestano używania świętych losów. W zasadzie nie wiemy dlaczego. Być może było to spowodowane pojawieniem się i rozwojem instytucji proroków. W naturalny sposób wyeliminowało to konieczność posługiwania się w kontakcie z Bogiem specjalnymi przedmiotami.
Co ważne – to, że Izraelici pytali Boga o zdanie za pomocą losowania nie jest z ich strony wiarą w magię, wróżby, czy hazardem. Stoi za tym głębokie przekonanie, że Bóg cały czas jest obecny w życiu narodu. Stwórca poproszony o pomoc zawsze odpowie i zawsze wskaże właściwy sposób postępowania.
Źródła:
M. Majewski, „Wyrocznia efodu oraz urim i tummim”, Scripta Biblica et Orientalia 4 (2012).
Theological Wordbook of the Old Testament, electronic edition, Chicago 1999.
Urim and thummim, Jewish Encyclopedia.
Pingback: Kamienie szlachetne w Apokalipsie św. Jana - BIBLIO.teka Robsona