Kobieta z Apokalipsy. Kim jesteś?

Kim jesteś? Kobieta z Apokalipsy

Z wielu tajemniczych wizji Apokalipsy świętego Jana większość z nas kojarzy pewnie tylko kilka, tych najpopularniejszych. Jedną z nich jest niewątpliwie tekst, w którym pojawia się tajemnicza Kobieta, opisana w towarzystwie ciał niebieskich, której potomstwo ma stoczyć walkę ze Smokiem. Na pierwszy rzut oka widzimy tutaj Maryję – Matkę Jezusa. Ale czy na pewno?

Kto rodzi Mesjasza? Dokąd ucieka się przed Smokiem? Czy symbole mają tylko jedno znaczenie?

Zapraszam do lektury!

 

Poznajmy się

Spójrzmy najpierw jak sam autor Apokalipsy przedstawia swoją bohaterkę. Kobieta jest obleczona w słońce, pod stopami ma księżyc, a nad głową wieniec z dwunastu gwiazd (zob. Ap 12,1). Od razu widać, że jest to wizja symboliczna – żaden człowiek nie może przecież ubrać się w słońce. Na księżycu co prawda byliśmy, więc i pod stopami go mieliśmy (jako ludzkość), ale korona z gwiazd, które odległe są od nas o miliardy kilometrów to już co innego.

Kobieta jest w ciąży, a w zasadzie w momencie porodu – „woła cierpiąc bóle i męki rodzenia” (Ap 12,2). Jej dziecko to mężczyzna, oczekiwany Mesjasz. Wskazuje na to zastosowany przez autora fragment psalmu mesjańskiego mówiącego o „narodach, które będzie pasł rózgą żelazną” (Ps 2,9). Sama Kobieta ucieka na pustynię, gdzie ma przygotowane miejsce pobytu. Spędzi tam 1260 dni żywiona przez samego Boga (zob. Ap 12,6).

Te same informacje zostaną powielone w dalszej części rozdziału – Kobieta otrzymuje skrzydła wielkiego orła, które pozwalają jej uciec przed Smokiem na pustynię. Ponownie pojawia się również informacja, że będzie tam ona żywiona przez Boga przez tajemniczy okres „czasu, czasów i połowy czasu” (Ap 12,14). Smok rozgniewany niemożnością zaszkodzenia Kobiecie rozpoczyna zatem walkę z jej potomstwem – „tymi, co strzegą przykazań Boga” (Ap 12,17).

 

Teoria I: Kobieta to Maryja – Matka Mesjasza

Przeciętny czytelnik od razu zauważy, że tajemnicza Kobieta o Maryja. W końcu rodzi Mesjasza, a to chyba dość oczywisty znak, prawda? W zasadzie interpretacja ta bazuje tylko na wersecie Ap 12,5  i odwołaniu do wspomnianego już Psalmu 2. Co ciekawe, choć rozwiązanie takie narzuca się praktycznie samo, to nie jest najstarsze. Pomysł taki pojawia się dopiero u Ojców Kościoła działających w V-VI wieku po Chrystusie.

Jakie są argumenty przeciwne takiej interpretacji? Po pierwsze, nie ma podstaw, by traktować Kobietę indywidualnie. Choć może to być dla nas dziwne, to większość symboli, także inne postacie kobiece, w Apokalipsie symbolizują pewne zbiorowości – na przykład Bestia, Wielka Nierządnica czy Oblubienica Baranka. Po drugie – Kobieta cierpi bóle porodowe. W tradycji biblijnej są one jednoznacznie rozumiane jako jeden ze skutków grzechu pierworodnego, a Maryja przecież była od tego grzechu wolna, czyż nie? Po trzecie wreszcie, jak rozumieć ataki Smoka na Kobietę i jej ucieczkę na pustynię? Jak widać uznanie Kobiety z Apokalipsy za Maryję nie jest takie oczywiste, choć narzuca się jako pierwsze, po pobieżnej lekturze.

 

Teoria II: Kobieta jako symbol Izraela – Narodu Wybranego

Inny pomysł interpretacji wskazuje na Izrael. Kobieta miałaby być symbolem Narodu Wybranego, z którego wywodzi się Mesjasz. Wiele tekstów Starego Testamentu opisuje Izraela jako Oblubienicę Boga, a samą relację narodu z Bogiem jako relację małżeńską, opartą na zawartym przymierzu – warto zauważyć, że w Ap 12,1 pojawia się Arka Przymierza, to dość istotne. Zresztą, większość motywów Apokalipsy powinno się interpretować w odniesieniu do Starego Testamentu, więc dlaczego tutaj miałoby być inaczej? Problematyczne bóle porodowe mogą być więc obrazem pewnej drogi, trudu, jaki Izrael podjął na przestrzeni swoich dziejów, a z drugiej strony ukazaniem Izraela jako matki Mesjasza, który przez ten naród wejdzie na świat.

Tutaj również nie wszystko się zgadza. Autor Apokalipsy rzadko zajmuje się historią Izraela, a jeśli już to robi, to interesuje go to tylko o tyle, o ile ma to związek z chrześcijanami. Ma on raczej krytyczny stosunek do Żydów, widać to szczególnie w listach do siedmiu Kościołów z Ap 2 – 3. Kobieta z Ap 12 jest zaś przedstawiona w pozytywnym świetle, jako istotna postać, otoczona Bożą opieką. Poza tym, jaki byłby cel opisywania Bożej opieki nad Izraelem w Apokalipsie? To nie jest przecież temat tej księgi!

 

Teoria III: Kobieta jako symbol Kościoła – nowego Ludu Bożego

W średniowieczu największą popularność zyskała tak zwana interpretacja eklezjologiczna – Kobieta symbolizuje Kościół, nowy Lud Boży, który zajął miejsce Izraela. Bóle porodowe Kobiety są obrazem trudu podejmowanego przez uczniów Jezusa, ich wysiłku i cierpienia towarzyszącego oczekiwaniu na nadejście nowego świata, udziału w zbawieniu i zmartwychwstania – które swoją drogą często było postrzegane jako „nowe narodziny”.

Problem sprawia jednak postać Mesjasza. Wiemy doskonale, że to nie Kościół rodzi Chrystusa, lecz Chrystus założył Kościół. Spotykane czasem twierdzenie, że „Kościół ma zrodzić Mesjasza w sercach ludzi” jest chyba zbyt mocno „duchowe” i wykracza poza tekst biblijny rozmijając się z treścią Księgi Apokalipsy. Poza tym tekst Ap 12,17 mówiący o reszcie potomstwa Kobiety powoduje dodatkowe trudności interpretacyjne.

 

Teoria IV: Kobieta jako symbol Izraela i Kościoła

Czwarty kierunek interpretacji trochę łączy poprzednie dwa. Kobieta jest według niego obrazem Izraela i Kościoła, jako dwóch ludów – Starego i Nowego Przymierza. Mamy więc tutaj jednocześnie kontynuację i nowość. Mesjasz swoim przyjściem na świat kończy pewien etap historii zbawienia i jednocześnie rozpoczyna nowy, który dopełni się na końcu czasów.

Pomysł ten wydaje się jednak nieco powierzchowny. Autor Apokalipsy mając takie intencje musiałby nie rozróżniać Izraela i Kościoła, a przecież są w księdze teksty mocno polemiczne i stawiające granicę między tymi dwoma wspólnotami.

 

To jak w końcu?

No właśnie. Cztery interpretacje, każda ma swoje mocne i słabe strony. Niestety, dla niektórych odpowiedź może nie być satysfakcjonująca…

Bo nie wiadomo. Wydaje się, że obraz Kobiety z Ap 12 należy traktować wielopoziomowo, jako symbol wykraczający poza jedną tylko interpretację. Autor księgi zbiera w jednym tekście wiele motywów zaczerpniętych z różnych źródeł – pogańskiej mitologii, tradycji starotestamentalnej – i z ich pomocą tworzy swój własny, niepowtarzalny obraz, czy wręcz mozaikę. Dla jednych Kobieta to Maryja, dla innych Kościół, a jeszcze dla innych Izrael.

W tym też znajduje się całe piękno Apokalipsy – jest jedyna w swoim rodzaju.

 

Zobacz także: Sądny dzień. Czym były plagi egipskie?

Ten post ma jeden komentarz

Dodaj komentarz