Kanon Pisma Świętego. Biblijna lista przebojów

Biblijna lista przebojów.
Kanon Pisma Świętego

Każdy, kto choć pobieżnie zerknął do Pisma Świętego wie, że nie jest to księga jednolita. Tak naprawdę Biblia jest zbiorem różnych ksiąg i to całkiem sporym. Wskazuje na to zresztą sama nazwa – z języka greckiego słowo biblia znaczy bowiem dosłownie „zwoje, księgi”. Liczba mnoga nie jest tutaj przypadkowa.

Zupełnie oddzielną kwestią jest to, jakie księgi wchodzą w skład Biblii. Skoro mamy do czynienia ze zbiorem, to przecież ktoś musiał zdecydować co się w nim znajduje. Musiały być jakieś kryteria, zasady, wymagania konieczne do spełnienia, by dane dzieło znalazło się w Piśmie Świętym. W ten sposób otrzymaliśmy kanon Pisma Świętego – czyli mówiąc krótko, szczegółowej i konkretnej listy ksiąg biblijnych.

Czy cały kanon powstał od razu? Jaka księga najdłużej budziła wątpliwości? Jakimi zasadami kierowano się wybierając księgi do kanonu?

Zapraszam do lektury!

 

Nie cały kanon od razu – najpierw Stary, potem Nowy

Na samym początku, jeszcze przed powstaniem chrześcijaństwa, w religii żydowskiej istniały pewne święte pisma uważane za natchnione przez Boga. Dla uproszczenia można przyjąć, że był to nasz dzisiejszy Stary Testament, choć to nie do końca prawda. Kanon pism żydowskich kształtował się przez całkiem spory okres, szczególnie w VI wieku. Niewola babilońska i konieczność życia w otoczeniu obcej kultury wymusił na Żydach jasne określenie źródeł swojej religii i tradycji. Nie od razu też lista ksiąg świętych objęła wszystkie dzieła uznawane za kanoniczne współcześnie.

Początkowo szczególne znaczenie przypisywano tylko Torze – pierwszym pięciu księgom obecnej Biblii. Dopiero później tradycja żydowska podzieliła swoją Biblię na trzy części: Torę, Proroków i Pisma. Ostateczna lista ksiąg wchodzących w skład Biblii hebrajskiej została ustalona prawdopodobnie dopiero na przełomie II/III wieku po Chrystusie i nie bez znaczenia byłą tutaj chęć jasnego oddzielenia się judaizmu od rozwijającego się już wtedy w szybkim tempie chrześcijaństwa.

Nie wdając się w szczegóły należy stwierdzić, że chrześcijanie przejęli od Żydów ich święte księgi i również uznali je za natchnione. W ten sposób powstał tzw. Stary Testament, który objął również kilka ksiąg nie dopuszczonych do kanonu przez Żydów. A co z Nowym Testamentem?

Pierwsze kolekcje pism chrześcijańskich składały się głównie z listów świętego Pawła. Z czasem dołączyły do nich kolejno pojawiające się Ewangelie i pozostałe listy. Najwcześniejszy znany katalog pism uznawanych za święte powstał około 170 roku (tzw. kanon Muratoriego). Lista ta była początkowo bardzo płynna – niektóre dzieła zostały z niej usunięte (jak na przykład Didache), a inne ostatecznie włączone w kanon (jak najdłużej chyba dyskutowana Apokalipsa św. Jana). Ostatecznie kanon Nowego Testamentu uformował się w IV wieku.

 

Regulamin listy przebojów

Dlaczego niektóre księgi zostały włączone do kanonu a inne nie? Kto o tym zdecydował? W pierwszych wiekach chrześcijaństwa nie istniały żadne formalne reguły, które pozwalały na ścisłe określenie statusu danego dzieła. Nie znaczy to jednak, że w doborze ksiąg kierowano się zupełną dowolnością. Można wskazać cztery najważniejsze kryteria uznania danego dzieła za natchnione, a tym samym włączenia go do kanonu Biblii:

apostolskość – ważnym argumentem było pochodzenie księgi od Apostoła lub kręgu jego najbliższych uczniów. Zasada ta dotyczyła oczywiście tylko Nowego Testamentu. W wypadku pism żydowskich kierowano się autorytetem apostolskim uznającym wartość poszczególnych świętych pism hebrajskich. Kryterium apostolskości nie było jednak ostateczne. W starożytności wiele dzieł było tzw. pseudoepigrafami – faktyczni autorzy często podpisywali swoje dzieła nazwiskiem jakiejś wybitnej postaci, by w ten sposób ich księga odniosła większy sukces.

prawowierność – krótko mówiąc chodzi tutaj o zgodność z regułą wiary. Analizowane dzieło musiało być spójne z pozostałymi księgami uznanymi wcześniej za natchnione. Uznawano oczywiście pewien rozwój myśli i poglądów religijnych na przestrzeni wieków, jednak ostatecznie nie można było uznać za natchnioną księgi, która w jaskrawy sposób „kłóci się” z innymi.

starożytność – powiązanie czasowe powstania księgi z najwcześniejszym okresem życia Kościoła. W późniejszych czasach zaczęło powstawać coraz więcej pism heretyckich, próbujących zmieniać orędzie chrześcijańskie podszywając się pod autorytet apostolski. W praktyce polegało to na uznaniu autorytetu naocznego świadka wydarzeń – przecież lepiej przekazuje historię ktoś, kto jej doświadczył, niż ktoś, kto o niej tylko słyszał.

powszechne użycie ­– argument bardzo praktyczny. Początkowo Kościół stanowił raczej coś na kształt federacji wspólnot rozsianych w różnych miejscach, a każda z nich posługiwała się w zasadzie własnym kanonem pism świętych. Uznawanie jakiejś księgi za natchnioną przez wiele wspólnot zdecydowanie podnosiło jej rangę i stanowiło argument za dołączeniem jej do kanonu.

 

Kanon kompletny, koniec kropka

W ten sposób na przestrzeni wieków uformowała się lista ksiąg biblijnych uznawanych przez Kościół katolicki za natchnione. Ostatecznie cały katalog został zatwierdzony 8 kwietnia 1546 roku na Soborze Trydenckim. Impulsem do takiego radykalnego potwierdzenia były pomysły odłamów protestanckich, które postanowiły nieco zmodyfikować kanon wyrzucając z niego niektóre księgi. Kościół katolicki chcąc jasno odróżnić się od protestantów musiał zdefiniować swoją własną listę.

Biblia ma aż 73 księgi – 46 w Starym Testamencie i 27 w Nowym. Piękny zbiór pełen Bożego Słowa trafiającego do serca uważnego czytelnika. Każdy znajdzie coś dla siebie.

 

 

Ten post ma jeden komentarz

Dodaj komentarz